Jako że Święta już za pasem, przychodzę do Was z tagiem, do którego nominowała mnie Marta z Zaczytanej Doliny, za co bardzo dziękuję! I choć śniegu brak, to choć niech atmosfera świąteczna będzie - zapraszam! ❄
KAPCIE, KOMINEK, KAKAO - lektura na zimowe wieczory
Jeśli jest książka, która nieodmiennie kojarzy mi się z zimowym klimatem, to byłaby to jedna z części o Harrym Potterze. Zawsze z nostalgią wspominam opisy przyprószonego śniegiem Hogwartu i świątecznej atmosfery u Weasley'ów; podobnie jak w życiu, był to miły przerywnik od niekończącego się ciągu przygód i niebezpieczeństw.
ŚNIEG - bohater, na myśl o którym robi Ci się zimno
Pierwsze, co przychodzi mi na myśl, to oczywiście Hannibal Lecter, bohater książek Thomasa Harrisa. Dystyngowany, elegancki, wyrachowany i inteligentny psychopata. Tacy są najbardziej interesujący - a jednocześnie sama myśl o nich mrozi krew w żyłach.
Pierwsze, co przychodzi mi na myśl, to oczywiście Hannibal Lecter, bohater książek Thomasa Harrisa. Dystyngowany, elegancki, wyrachowany i inteligentny psychopata. Tacy są najbardziej interesujący - a jednocześnie sama myśl o nich mrozi krew w żyłach.
12 DAŃ - potrawa z książki, która powinna znaleźć się na Twoim świątecznym stole
Ciężki wybór, bo szczerze przyznam, że nigdy nie zwracam szczególnej uwagi na posiłki spożywane przez książkowych bohaterów. Chociaż... zawsze chciałam spróbować takiej czekoladowej żaby, więc myślę, że worek słodyczy z Hogsmeade byłby czymś doskonałym.
Ciężki wybór, bo szczerze przyznam, że nigdy nie zwracam szczególnej uwagi na posiłki spożywane przez książkowych bohaterów. Chociaż... zawsze chciałam spróbować takiej czekoladowej żaby, więc myślę, że worek słodyczy z Hogsmeade byłby czymś doskonałym.
RENIFER - bohater, który jest świetnym towarzyszem
Oczywiście nie kto inny jak Sam Gamgee, wierny towarzysz Frodo we Władcy Pierścieni. Taki przyjaciel to skarb!
Oczywiście nie kto inny jak Sam Gamgee, wierny towarzysz Frodo we Władcy Pierścieni. Taki przyjaciel to skarb!
KOLĘDY - bohater, z którym chciałabyś pośpiewać świąteczne piosenki
Zdecydowanie byłaby to ferajna z Hobbita! Śpiew krasnoludów przy ognisku, gdy wokół w powietrzu tańczą (jak na razie będące szczytem marzeń) płatki śniegu...
Zdecydowanie byłaby to ferajna z Hobbita! Śpiew krasnoludów przy ognisku, gdy wokół w powietrzu tańczą (jak na razie będące szczytem marzeń) płatki śniegu...
POD CHOINKĘ - książka lub seria, którą chciałabyś dostać pod choinkę
Ponieważ w tym roku zastęp Mikołaja poprosił o konkretne wytyczne, pod choinką spodziewam się znaleźć coś, na co od dłuższego czasu polowałam - a więc pierwsze dwa tomy jakże obszernej serii Brandona Sandersona, czyli Drogę królów oraz Słowa światłości. Uwielbiam grube tomiska, a z tego, co wszędzie czytam, jest to podobno wręcz arcydzieło! Do tego dojdzie jeszcze para książek Jürgena Thorwalda, ale obawiam się, że chyba nikt z Was o nim nie słyszał - a szkoda, bo dzieje medycyny pisane jego piórem czyta się nie gorzej od dobrego kryminału!
Ponieważ w tym roku zastęp Mikołaja poprosił o konkretne wytyczne, pod choinką spodziewam się znaleźć coś, na co od dłuższego czasu polowałam - a więc pierwsze dwa tomy jakże obszernej serii Brandona Sandersona, czyli Drogę królów oraz Słowa światłości. Uwielbiam grube tomiska, a z tego, co wszędzie czytam, jest to podobno wręcz arcydzieło! Do tego dojdzie jeszcze para książek Jürgena Thorwalda, ale obawiam się, że chyba nikt z Was o nim nie słyszał - a szkoda, bo dzieje medycyny pisane jego piórem czyta się nie gorzej od dobrego kryminału!
WIGILIA - książka, która przepełnia Cię rodzinną atmosferą
Od razu na myśl przychodzi mi Złodziejka książek, gdzie mimo wszelkich przeciwności, mimo strachu, głodu i ciężkich czasów, zawsze można było znaleźć pociechę w rodzinnym gronie - nieważne, czy to rodzice Liesel, czy ukrywany przez nich Żyd, Max; ich relacje są po prostu piękne.
Od razu na myśl przychodzi mi Złodziejka książek, gdzie mimo wszelkich przeciwności, mimo strachu, głodu i ciężkich czasów, zawsze można było znaleźć pociechę w rodzinnym gronie - nieważne, czy to rodzice Liesel, czy ukrywany przez nich Żyd, Max; ich relacje są po prostu piękne.
BOŻE NARODZENIE - anegdotka związana z Tobą, świętami i książkami
Nie wiem, czy będzie to zaskakująca anegdotka, ale gdy tylko znajduję wśród prezentów książkę, okazuje się ona świstoklikiem - znikam nagle z pomieszczenia i generalnie ma się spokój ode mnie na dłuuugi czas.
Nie wiem, czy będzie to zaskakująca anegdotka, ale gdy tylko znajduję wśród prezentów książkę, okazuje się ona świstoklikiem - znikam nagle z pomieszczenia i generalnie ma się spokój ode mnie na dłuuugi czas.
SYLWESTER - miejsce, świat książkowy, w którym chciałabyś świętować ten dzień/noc
Myślę, że Sylwester najlepiej świętować z Lokim, bohaterem serii Ćwieka Kłamca - zabawa zdecydowanie byłaby przednia!
Myślę, że Sylwester najlepiej świętować z Lokim, bohaterem serii Ćwieka Kłamca - zabawa zdecydowanie byłaby przednia!
NOWY ROK - książka, która ładuje Twoje baterie nadzieją
Idealnie będzie tu pasować seria Jarosława Grzędowicza Pan Lodowego Ogrodu, w której główny bohater jest raczej typem samotnika - jednak gdy na zupełnie obcej planecie, daleko od domu zaczyna znajdować sprzymierzeńców i zawierać prawdziwe przyjaźnie, zawsze napawa mnie to taką swojską atmosferą. Nieważne, czy to rodzinny dom, czy obce miasto, kraj, planeta - zawsze można znaleźć kogoś bliskiego.
A Wam, moi drodzy, życzę spokojnych Świąt pełnych magii i rodzinnej atmosfery - byście spędzili ten czas jak najlepiej i by była to doskonała okazja do naładowania baterii na zbliżający się Nowy Rok, pełen nowych wyzwań, przygód - i oczywiście książek. Pochwalcie się, co znajdziecie pod choinką!
Idealnie będzie tu pasować seria Jarosława Grzędowicza Pan Lodowego Ogrodu, w której główny bohater jest raczej typem samotnika - jednak gdy na zupełnie obcej planecie, daleko od domu zaczyna znajdować sprzymierzeńców i zawierać prawdziwe przyjaźnie, zawsze napawa mnie to taką swojską atmosferą. Nieważne, czy to rodzinny dom, czy obce miasto, kraj, planeta - zawsze można znaleźć kogoś bliskiego.
A Wam, moi drodzy, życzę spokojnych Świąt pełnych magii i rodzinnej atmosfery - byście spędzili ten czas jak najlepiej i by była to doskonała okazja do naładowania baterii na zbliżający się Nowy Rok, pełen nowych wyzwań, przygód - i oczywiście książek. Pochwalcie się, co znajdziecie pod choinką!
Bardzo przyjemnie się czytało! Zgadzam się co do Harrego na zimowe wieczory i świstoklika gdy dostaję książki :) Apropo w tym roku poprosiłam o... 7 części Harry'ego po angielsku <3 <3
OdpowiedzUsuńbookocholic.blogspot.com
Och, że też nie pomyślałam! Cudownie byłoby posiadać Harry'ego w oryginale i to jeszcze w jakimś ciekawym wydaniu - tylko pozazdrościć! ♥
UsuńU mnie jest podobnie, ktoś sprezentuje mi książkę i ma spokój :D Zawsze trafiony prezent i wiadomo, że będę zadowolona:) Drogę królów mam w planach tak samo jak twórczość Sandersona:) Co do Hannibala zgadzam się całkowicie, inteligentny psychopata to niebezpieczna mieszanka. Wesołych świąt! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Dokładnie, jak to łatwo zadowolić książkoholika z korzyścią również dla obdarowującego - no bo przecież każdy lubi mieć trochę spokoju w święta. ;)
UsuńHarry i Hogwart = święta <3
OdpowiedzUsuńMam zamiar się zabrać za Hobbita, ale to już po świętach niestety :)
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas:
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Dokładnie! :) A Hobbita, jak również całą twórczość Tolkiena, polecam całym sercem - to książki, do których chce się wracać! ♥
UsuńKlimatyczny post :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Lubię ten TAG. :D Bardzo podobają mi się Twoje odpowiedzi. Czytałam je z przyjemnością. ;)
OdpowiedzUsuńKolędowanie z krasnoludami byłoby czymś niesamowity! Już słyszę ten ich donośny głos. :) Wesołych i radosnych świąt!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&serials&films
To prawda - szczególnie gdyby śpiewali swoje kolędy, takie w klimacie Śródziemia. To już w ogóle byłoby magiczne!
UsuńSłodycze z Hogsmeade - achh, niespełnione marzenie :D Widziałam kiedyś te żaby w internecie - w Ameryce albo Anglii można je normalnie kupić dosłownie za grosze, niestety, gdyby komuś zależało i sprowadziłby je sobie z zagranicy do Polski, koszty z przesyłki byłyby raczej niestosowne... :/
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Ale super! Choć to pewnie i nie to samo - bo zakładam, że tamte żaby raczej nie wyskakiwały z pudełek. :D
UsuńCzuję, że jak dostanę książkę to też zostanie ona świstoklikiem, choć będę musiała się powstrzymać, bo po świętach maraton i chciałabym go zacząć z czystym kontem zaczętych książek :(
OdpowiedzUsuńHaha, obawiam się, że to będzie najtrudniejsza rzecz pod słońcem! :D
UsuńIleż tu cudowności wymieniłaś :)
OdpowiedzUsuńU mnie jak na razie zawitała Dziewczyna z pociągu prosto z wigilii klasowej i powiem szczerze nie spodziewałam się takiej właśnie książki i jestem podwójnie szczęśliwa, ponieważ chciałam się z nią zapoznać :>
http://zapachstron.blogspot.com/
O, też mnie kusi Dziewczyna z pociągu, ale na razie mam taki stos do przeczytania, że szkoda gadać! :P
UsuńOstatnio gdzieś natknęłam się na gif z bodajże pierwszej? albo drugiej części Harry'ego Potter'a właśnie o świętach i tak bardzo nabrałam ochoty na przeczytanie książek ponownie, albo chociaż oglądnięcie filmu.. Z potrawą od razu skojarzyło mi się kremowe piwo Madame Rosmerty :D
OdpowiedzUsuńRodzinna atmosfera - Jeżycjada i Borejkowie! Wiem, że obecnie ta seria ma chyba tyle samo przeciwników co fanów, ale ja ją uwielbiam i kocham rodzinę Borejków! <3
O tak, kremowe piwo! Pasowałoby idealnie na zimowe wieczory! :D
UsuńMuszę się w końcu kiedyś wziąć za Jeżycjadę, bo aż głupio się przyznać, że jeszcze nie miałam z nią żadnej styczności...
Uwielbiam Hobbita też bym chętnie z krasnoludami pośpiewała. :) Nie zapominaj o fasolkach wszystkich smaków. :D Muszę poznać tego rozrywkowego Lokiego, skoro takie dobre impery robi. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fasolki wszystkich smaków też ważna rzecz! Chociaż... wiem, że Jelly Bean mieli kiedyś taką Potterową wersję, a po spróbowaniu tych niby "normalnych" smaków, jakoś tak nieszczególnie nabrałam ochoty na "magiczne". ;)
UsuńPrzygarnęłabym worek słodyczy z Hogsmeade! :D Ja na święta właściwie już prezenty dostałam, udało mi się wybłagać o książki, chociaż po aparacie nie chcieli mi nic już dokupić ale koniec końców dostanę/dostałam (paczka przyszła w poniedziałek) Pielgrzyma, Złodziejkę Książek, Lalkę, Zbrodnię i Karę, Wszechświat kontra Alex Woods oraz Księgę wyzwań Dasha i Lily. Zniknę w te święta na baaardzo długo :D
OdpowiedzUsuńHaha, no tak, tylko "kilka" książek - jak ja to znam! :D A Zbrodnia i kara jest boska! ♥
UsuńSkoro jesteś fanką Tolkiena to Sanderson powinien Cię zadowolić. Trochę długo się rozkręca, dokładnie opisuje świat przedstawiony, ale całokształt jest dla mnie genialny :) Nie mogę doczekać się trzeciego tomu!
OdpowiedzUsuńSylwester z Lokim to by była dopiero impreza :D
No i właśnie też z tego względu chcę po niego sięgnąć - kocham tak rozbudowane światy ♥
UsuńSuper TAG ;) Wiele się o Tobie dowiedziałam ;D Ja też jak dostanę książkę to znikam.
OdpowiedzUsuńWesołych i magicznych Świąt! ;))
Dziękuję! :)
UsuńSylwester + Loki + najlepiej jeszcze Eros = jupikajej ♥♥♥
OdpowiedzUsuńOoo, tak worek słodyczy z Hogsmeade :D
Bardzo klimatyczny tag, takie małe wynagrodzenie braku śniegu :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do Harrego- również uwielbiałam te świąteczne opisy! :) Tobie również wesołych świąt i szampańskiej zabawy sylwestrowej! :) /Claudie
O tak, zaśnieżony Hogwart i kremowe piwo (chyba wolałabym to od żabki, w końcu czekolada to czekolada, na pewno musi być podobna do naszej ;)) to piękna wizja.
OdpowiedzUsuńSpędź kilka najbliższych dni spokojnie, moja przyszła pani medyk. Rodzinnie i... smacznie. Odpocznij sobie i łap szczęście.
Ze świątecznymi pozdrowieniami - Książniczka Po drugiej stronie książki.
Ale przecież to czekolada, która może Ci uciec! To jest dopiero ekscytujące - że podczas pogoni spali się akurat tyle kalorii, ile się przyjmie z żabą. ♥
UsuńDziękuję Ci bardzo za życzenia i również życzę wszystkiego dobrego w te, może mało klimatyczne, ale w dalszym ciągu niezwykłe święta. :)
Cieszę się, że odpowiedziałaś na nominację. :) Sam rzeczywiście był świetnym towarzyszem, nie pomyślałam o nim. Kolędy w wykonaniu krasnoludów - to byłoby widowisko. :)
OdpowiedzUsuń