14.09.2015

Albo albo TAG

Tag znalazłam u Magdy, która postanowiła nominować wszystkich chętnych do jego wykonania. Pytania tak mi się spodobały, że nie mogłam się powstrzymać, by na nie nie odpowiedzieć!


Wolisz czytać tylko trylogie czy powieści jednotomowe?
Patrząc na moje dość niewielkie doświadczenie z trylogiami (zauważyłam, że częściej sięgam po tetralogie albo w ogóle serie o większej ilości części), chyba powinnam powiedzieć, że powieści jednotomowe. Jednak gdy brać pod uwagę ogólnie dłuższe serie... Trudna decyzja, ale chyba wolę spędzić więcej czasu z ukochanymi bohaterami, niż rozstawać się z nimi po jednym tomie.

Wolisz czytać tylko autorki, czy tylko autorów?
Patrząc po ulubionych książkach i mojej biblioteczce, wychodzi na to, że wolałabym czytać tylko autorów. Odzwierciedla się to również w liście moich ukochanych pisarzy, więc chyba nie mam co się wahać.

Wolisz kupować tylko w empiku, czy tylko na stronach internetowych?
Lubię kupować w księgarniach, chodzić między półkami w poszukiwaniu ciekawych tytułów i promocji. Jednak po którymś z kolei zawodzie po takich spontanicznych zakupach, myślę, że zdecydowanie wolałabym kupować tylko na stronach internetowych - bo jednak to zobowiązuje do wstukania tytułu w wyszukiwarce i poczytania kilku opinii, książka na ładną okładkę się jednak u mnie nie sprawdza. Nie mówiąc już o tym, że jest to znacznie łatwiejsze i tańsze (a tańsza książka znaczy więcej książek!).

Wolisz żeby wszystkie książki zostały zekranizowane, czy przekształcone w serial?
Jeśli miałabym na tyle czasu, by je oglądać, wolałabym seriale. W dwóch, nawet trzech godzinach filmu ciężko zawrzeć całą fabułę, a wiele wątków zostaje pominiętych... Nie, zdecydowanie nie mogłabym tego przeboleć!

Wolisz czytać 5 stron dziennie czy 5 książek tygodniowo?
Oczywiście, że pięć książek tygodniowo! Szkoda tylko, że rzeczywistość niekoniecznie na to pozwala... Choć z drugiej strony, jeśli takie czytanie miałoby się odbywać kosztem przyjemności z lektury i jeśli miałabym po miesiącu zapomnieć, o co w danej historii chodziło, to chyba wolałabym czytać pięć stron dziennie - lubię jednak zanurzać się w przedstawianym świecie, by został on we mnie na dłużej.

Wolisz być profesjonalnym recenzentem czy dobrym autorem?
Jeśli talent by pozwolił na bycie dobrym autorem, to czemu by nie? Zawsze chciałam napisać książkę i sądzę, że nie pogardziłabym, gdyby kiedyś do tego doszło i zostałabym doceniona za życia (sława pośmiertna chyba mnie aż tak nie interesuje). Choć bycie profesjonalnym recenzentem też jest niczego sobie... biorąc jednak pod uwagę, że dopiero zaczynam przygodę z recenzowaniem, na ten moment wolę być dobrym autorem.

Wolisz czytać 20 swoich ulubionych książek w kółko i w kółko, czy czytać tylko nowe lektury?
Trudne pytanie! Z jednej strony nie chciałabym się ograniczać do kilku tytułów, bo po jakimś czasie po prostu by mi się znudziły, nie mówiąc już o tym, że jest jeszcze tyle cudownych historii do odkrycia - ale z drugiej, jeśli to oznacza, że nigdy nie wróciłabym do moich ukochanych książek... Matko, to byłoby straszne! W tym wypadku nie jestem w stanie wybrać jednoznacznej odpowiedzi.

Wolisz być bibliotekarką czy sprzedawczynią książek?
Życie bibliotekarza może i ma swoje plusy... ale jest nudne! Wolę sprzedawać książki, móc doradzić moim klientom, poprowadzić ciekawą rozmowę, może nawet urządzać jakieś spotkania, akcje czytelnicze? Wolę dawać książkom ich nowy dom niż je wypożyczać, o.

Wolisz czytać tylko ulubiony typ literatury czy wszystko poza ulubionym typem literatury?
(Pomijając fakt, że mam kilka ulubionych typów literatury...) Zdecydowanie wolę swoje typy. Na co dzień i tak nie czytam czegoś, co mnie nie interesuje, więc myślę, że nie miałabym z tym problemu. 

Wolisz czytać tylko książki fizyczne czy tylko e-booki?
Zdecydowanie książki papierowe. Nie umiem czytać z czytnika, nie czuję tej atmosfery, nastroju, jaki towarzyszy wieczorowi spędzonemu nad lekturą; zapach druku, dźwięk przewracanych kartek... Tego nic nie zastąpi!

Ponieważ nie za bardzo tu jeszcze wszystkich znam, stąd nie mam kogo nominować - ale jakby ktoś miał ochotę, to jak najbardziej zapraszam do zrobienia tego tagu!

13 komentarzy:

  1. Robiłam ten TAG już jakiś czas temu u siebie na blogu i z tego, co pamiętam, miałam takie same odpowiedzi ( wszystkie albo prawie wszystkie, bo ciężko było wybrać) :D Papierowe książki górą!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jakoś nie mogę się przekonać do zakupów książkowych przez internet. Może dlatego, że mam niesamowite szczęście do promocji w księgarniach i zwykle udaje mi się zdobyć perełkę, nawet jeżeli w ogóle nie znam autora i nie mam tak naprawdę pojęcia, co się kryje za świeżo kupionym tytułem. Poza tym - polecam księgarnię Dedalus! Mają też swój sklep internetowy, ale jednak najczęściej korzystam z ich oferty stacjonarnie, ceny są niesamowicie niskie :) Co do reszty pytań, to chyba odpowiedziałabym podobnie, zgadzam się z Tobą w większości spraw, a już na pewno w kwestii wyższości papierowej książki nad elektroniczną.
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. W większości się zgadzam. No może poza autorami - trudno mi wybrać bo uwielbiam Rownling i kocham Ćwieka, więc nie ma tutaj jednoznacznej odpowiedzi :P
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy tag! Ogólnie jeśli chodzi o takie wpisy, to bardzo je lubię, bo dowiaduję się dzięki nim coś więcej o autorach danych blogów, poza tym sama lubię wykonywać tagi. :) Twoje odpowiedzi czytało mi się bardzo przyjemnie! :)
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Również wolę pracę w księgarni! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Też wolę książki papierowe.
    Pozdrawiam.
    Między Stronami

    OdpowiedzUsuń
  7. Popatrzyłam aż na swoją biblioteczkę i u mnie dominują autorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja popatrzyłam na swoją i większość facetów i Dorota Terakowska :) A czytałam wiele książek pisanych przez kobiety lecz musiałam je zwrócić do biblioteki...

      Usuń
  8. Hm... U mnie chyba dominują autorzy, chociaż w sumie nie jestem pewna. Ostatnio sięgam raczej po młodzieżówki, a te, jak by nie patrzeć, w większości są pisane przez kobiety. Co do książek papierowych i e-booków... W stu procentach popieram Twoje zdanie! Do e-książek jakoś nie mogę się przekonać. Zdecydowanie jestem zwolenniczką papieru i to nie tylko jeśli chodzi o literaturę, ale też na przykład o komunikowanie się (o czym doskonale wiesz ;)).
    Bo kocham czytać!

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie też już ten tag jest. Też wole papierowe książki;)!
    Pozdrawiam :)
    http://czytaniewekrwii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Już robiłam ten tag i strasznie go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Robiłam go u siebie na blogu i także podobają mi się pytania :)
    http://kingway007.blogspot.com/2015/09/albo-albo-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja rzadko czytam książki drugi raz, a co dopiero w kółko i w kółko :) I zdecydowanie wolę powieści jednotomowe. Ale mam kilka swoich ulubionych wielotomowych :)

    OdpowiedzUsuń